Top

Relacja nauczyciel – uczeń

Osobę, która towarzyszy nam w praktyce, można porównać do przewodnika górskiego, który kroczy u naszego boku i dzieli się doświadczeniem zdobytym podczas samodzielnej wspinaczki. Dobrze jest mieć przy sobie drugiego człowieka, który dzieli się doświadczeniem, ponieważ łatwo ulegamy własnym złudzeniom i projektujemy swoje oczekiwania na innych lub na samą praktykę.

.

Mistrz Dogen był w tym względzie radykalny  – mówił, aby ufać tylko temu, kto jest uwierzytelnionym następcą, czyli otrzymał przekaz Dharmy (jap. Inka-Shomei).

.

Aby otrzymać nauki Buddy albo by je przekazywać dalej,
konieczne jest posiadanie zatwierdzonego nauczyciela.
Człowiek, który ocenia dosłowne znaczenie,
jest bezużyteczny jako mistrz; jest jak niewidomy,
który wiedzie ślepego.

(Shobogenzo)

.

W relacji nauczyciel – uczeń musimy za każdym razem być świadomi naszego przeniesienia i ryzyka przeciwprzeniesienia, które mogą w niezamierzony sposób uruchamiać nasze stare wzorce relacji z rodzicami jako ojciec – syn, matka – córka. Również potrzeby emocjonalne mogą zostać przeniesione na płaszczyznę duchową. Wtedy relacja z nauczycielem/nauczycielką może stać się silnym trzymaniem się tych potrzeb albo też obroną przed nimi.

.

Willigis Jager i jego uczeń, a obecnie mistrz zen i następca Alexander Poraj-Żakiej

Kolejne niebezpieczeństwo związane jest z nadmiernym uwielbieniem dla mistrza. Mistrzowie stawiani są często na piedestale, idealizowani, a wszystko, co powiedzą, przyjmowane jest bez jakiegokolwiek sprzeciwu. To, co ich jednak wyróżnia, to poznanie które pozwoliło im wzrastać poprzez długie ćwiczenie i związane z nim doświadczenia.

.

Prawdziwy mistrz budzi w drugim człowieku tylko to, co na ten moment jest obecne w uczniu. Uczeń powinien nawiązać kontakt z tym poziomem mistrza, aż obydwoje rzeczywiście staną się jednym duchem. Aby móc pozwolić sobie na taki proces, potrzebne jest zaufanie z obu stron.

.

Uczniem/uczennicą stajemy się, kiedy po okresie samodzielnej praktyki zazen, wyjeździe na sesshin, wysłuchaniu teishos (wykłady) i odbyciu dokusan (osobiste rozmowy z mistrzem) z kilkoma nauczycielami, otrzymamy pierwszy posmak tego, czym jest zen. Wtedy, chcąc pogłębiać praktykę, możemy podjąć decyzję o wejściu w relację nauczyciel – uczeń. Decydujemy się wówczas na konkretnego mistrza albo nauczyciela i prosimy go o towarzyszenie na Drodze.

.

Kiedy uczeń jest gotowy,
zjawia się mistrz

(przysłowie buddyjskie)